Historia 2009-2010

Rok 2009

Powstanie DRUŻYNY BRACI oceniamy na czerwiec 2009r i cała nasza przygoda z ASG rozpoczęła się od prezentacji TEAMU „ Najemnicy” z Wałbrzycha, którą zorganizował Marcin Styczeń z okazji Dnia Dziecka w Zborze Kościoła Zielonoświątkowego w Świdnicy.
Wtedy to pierwszy raz mogliśmy obejrzeć i postrzelać z replik karabinów.
Pierwsze spotkania drużyny odbywały się na byłym Świdnickim „Reniferze” i miało to miejsce pod koniec czerwca 2009r. Posiadaliśmy wtedy jeden karabin elektryczny G36 JG i jeden karabin sprężynowy – MOSBERG. Umundurowanie – krótkie spodenki i koszuli oraz sandały. Oczywiście okulary ochronne i tylko najlepsi posiadali czapeczki z daszkiemJ.
Taktyka polegała na tym, że osoba trafiona schodziła z pola walki, a kolejny gracz przejmował jej replikę.
3 kopiowanie-1 - kopia 1-1 hist_1
Bardzo szybko spodobała się nam ta zabawa i zaczęliśmy zachęcać swoich przyjaciół i znajomych. W trakcie dwóch pierwszych miesięcy działalności drużyny, strzelaliśmy się już dość regularnie na terenie „Renifera”. Dokupiliśmy w tym czasie 5 dodatkowych shotgun-ów Mosberg i strzelaliśmy się w liczbie ok. 10 osób. Naszym hasłem przewodnim było „ WSPÓLNA ZABAWA I PASJE OJCÓW I SYNÓW”. Od początku działalności drużyny wiedzieliśmy, że bardzo ważnym elementem tego co robimy jest wspólne spędzanie czasu z naszymi dziećmi. Dlatego poważnie różnimy się od innych drużyn. W naszych spotkaniach mogą brać udział dzieci od lat 7, a my kładziemy nacisk na bezpieczeństwo, dobre relacje i miłą atmosferę.
 4 kopiowanie-1 - kopia
Pod koniec lata 2009r wieść o tym, co robimy dość szybko rozniosła się wśród naszych znajomych, znajomych ze szkół i podwórek naszych dzieci, oraz przypadkowych bywalców „Renifera”. Zauważyliśmy wtedy, że miejsce po byłej fabryce Zakładów Odzieżowych „Renifer” jest często odwiedzane przez dzieci i młodzież z tzw. „ trudnych domów”. Osoby te przyglądały się z zaciekawieniem naszym zabawom. Postanowiliśmy, wciągać ich do wspólnej zabawy, dzieląc się naszym sprzętem. W tym okresie naszej działalności, hasłem przewodnim naszej drużyny stało się „PRZEKAZYWANIE POZYTYWNYCH MĘSKICH WZORCÓW”. Chcieliśmy pokazać tym dzieciakom, że silny mężczyzna-to wcale nie musi ten który, spędza niedzielę przed telewizorem z puszką piwa, papierosem w ustach, rozsiewając wulgaryzmy wokół siebie.
Niestety pod koniec 2009r przystąpiono do prac rozbiórkowych i tak skończyła się przygoda z „Reniferem”, znanym wielu airsoft-owcom ze Świdnicy. Przenieśliśmy się do okolicznych lasów. Niestety w takim terenie repliki typu shotgun, były niewystarczające i zaczęliśmy inwestować w repliki elektryczne. Na początku były to PM MP5 firmy Gallaxy. I przetestowaliśmy je na spotkaniu team-owym  z „Najemnikami” z Wałbrzycha na terenie malowniczego Zamku Cisy nieopodal Świebodzic.

Rok 2010

 

Kolejne spotkanie Z „Najemnikami” odbyło się w styczniu 2010r na terenie Starego Zamku Książ. Potem były kolejne i kolejne. Działalność drużyny rozwijała się bardzo dynamicznie zaskakując nas samych. Poprzez 2010r uczestnikami naszych spotkań regularnie było kilkanaście osób. Oczywiście jedni się wycofują a inni przyłączają, natomiast liczba członków ciągle wzrasta. Podczas rozgrywek, korzystaliśmy najczęściej z lasów Modliszowsko-Witoszowskich ze względu na bliskość i łatwą dostępność tych miejsc. Brakowało nam ciągle terenów zabudowanych, aż dowiedzieliśmy się o byłej fabryce Zakładów Chemicznych w Żarowie. Było to bardzo fajne miejsce ze względu na ochronę przed deszczem a i wysokimi śniegami. Sięgając pamięcią wstecz przypuszczam, że większość rozgrywek 2010r odbyło się właśnie na tamtym terenie.

Czasem organizowaliśmy całodzienne wyjazdy dla członków drużyny wraz z rodzinami. Do takich zaliczał się wyjazd majowy 2010 do Lądka-Zdroju. Gdzie mogliśmy wspólnie spędzić miło czas wraz z małżonkami  i resztą rodzeństwa. Oprócz rozgrywek ASG zapewniliśmy program dla pozostałych członków rodziny w postaci wycieczki do jaskini, oraz zwiedzaniu Lądka-Zdroju.

Jesień 2010 roku wiązała się z napływem nowych członków do drużyny i naszym hasłem obecnie jest ”DZIAŁANIA POMOSTOWE”. Oznacza to dla nas otwarcie się na przyjmowanie nowych członków do drużyny, którzy nie koniecznie są wyznania protestanckiego. Chcemy się wspólnie bawić i dzielić pasje, jako organizacja ponad wyznaniowa. Oczywiście z wzajemnym poszanowaniem własnych wartości religijnych oraz etycznych.
 .
Dowództwo oraz sztab główny DRUŻYNY BRACI to ludzie na co dzień zaangażowani w służbę wśród dzieci i młodzieży  http://royalrangers.swidnica.pl/.
to liderzy Kościoła Zielonoświątkowego w Świdnicy http://nextgeneration.swidnica.pl/ oraz terapeuci i wychowawcy Chrześcijańskiego Ośrodka dla Osób Uzależnionych w Janowicach Wielkich  http://nowanadzieja.pl/